Daj mi decydować!!!


Dlaczego post właśnie na ten temat?
Gdzieś od jakiegoś tygodnia non stop tylko o tym słyszę - wcześniej zbytnio tego nie śledziłam, gdyż przyzwyczaiłam się już do myśli, że nie mam wpływu na to co nasi kochani politycy robią w naszym kraju - gdyby ode mnie to zależało, już dawno bym ich z tamtąd wywaliła, a przynajmniej większość ( swoja drogą ciężko pracują za te nasze pieniądze czytając atlas kotów na zebraniu sejmu lub śpiąc.. przepracowani... ) ale do rzeczy.
Na wstępie - nie jestem za aborcją, jestem za wolnym wyborem.

Ostatnio jeden z moich znajomych na Facebook'u zamieścił post odnośnie tego, że my kobiety powinnyśmy się zastanowić nad tym czemu ma służyć ta ustawa - czytaj - kolega jest za tą ustawą. Uważa, że aborcja jest zła i każde dziecko ma prawo żyć - owszem, nie neguje tego. Ale jest coś co sprawiło, że nie wytrzymałam. Jako osoba, która lubi wtrącić swoje pięć groszy na różne tematy musiałam mu odpisać. Moje argumenty obiły się echem, wręcz spotkały się z pełną krytyka i wyszłam na jakaś zwykłą szumowinę, która byłaby w stanie zabić swoje nienarodzone dziecko... A ja przecież jak większość z was chce mieć tylko prawo wyboru. Chodzi o fakt, że każda z nas zasługuje na to aby sama ze swoim mężem, partnerem, mogła zdecydować o tym co zrobić - a nie żeby była zmuszona do tego ustawą!
Chodzi o fakt, że chcą za nas decydować ludzie, którzy nie mają tego prawa! Którzy nie mają prawa do decydowania o naszym ciele, życiu czy życiu dzieci - które my same ( przy pomocy mężczyzny ) płodzimy, urodzimy i wychowamy! Tak bardzo mnie to irytuje... że w ogóle coś takiego powstało, że ktoś wpadł na pomysł aby stworzyć jakaś głupią ustawę o aborcji, podczas gdy gwałciciele, pedofile i mordercy wychodzą z więzienia po 10 latach za dobre sprawowanie!

Dlaczego jestem przeciwko? to proste! Bo nie chce aby ktoś za mnie decydował!

  1. To moje ciało, moje dziecko!
  2. Gdy dziecko urodzi się ciężko chore - państwo zapłaci mi za opiekę nad nim? Pomoże przy finansach dotyczących operacji, rehabilitacji, specjalistycznego ośrodka w którym będzie miał opiekę 24/7? Nie. Wypnie się jak zwykle, gdy ma wyłożyć pieniądze. W końcu Pan prezes i inni muszą jeździć ładnymi autkami...
  3. Ostatnie to dla mnie najbardziej istotne - sama nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła... - Rodzicie dziecko, które wiadomo, że będzie totalnie niepełnosprawne. Bez zdolności mówienia, chodzenia, samodzielnego ruszania się. Jest świadome, żyje, ale samo nic nie zrobi. Nagle wy - rodzice - giniecie. W wypadku samochodowym, cokolwiek - różne rzeczy mogą się Nam przytrafić - bądźmy realistami. Nikt z rodziny nie chce wziąść pod opiekę naszego dziecka, albo co gorsze po prostu oddają je do jakiegoś pierwszego lepszego ośrodka pomocy społecznej/dla niepełnosprawnych. Wiecie co się dzieje w takich ośrodkach? W więszkości ludzi traktuje się tam gorzej niż psy... Nie wiem jak wy, ale ja nie chciałabym takiego życia dla nikogo, a tym bardziej dla mojego dziecka.. Nie chciałabym aby zawdzięczało mi takie życia tylko dlatego, że została zmuszona do dania mu życia przez ustawę.
  4. Już teraz słyszy się o porzuconych noworodkach, morderstwach, a zobaczcie ile dzieci znajduje się w domu dziecka. Pomyślcie co będzie jak kobieta, która zostanie zgwałcona - mimo swojej woli będzie musiała urodzić dziecko i nie będzie w stanie się nim opiekować, bo będzie ono jej przypominało o najgorszej chwili w jej życiu. Pomyślcie co się będzie działo, jak 12-nasto latka będzie musiała urodzić dziecko swojego ojca, wujka, brata.. i do końca zycia będzie musiała żyć z myślą, że wychowuje swoje dziecko, które począł jej ojciec.. o ile oczywiście je wychowa, a nie porzuci.
Nie jestem za zabijaniem jakiegokolwiek stworzenia. Nie jestem za aborcją. Jestem za wolnym wyborem.
Nie wiem co mnie w życiu spotka. Nie wiem czy ja kiedyś nie znajdę się w sytuacji w której dowiem, się, że moje dziecko będzie nieuleczalnie chore, a jedyne co mogę dla niego zrobić po porodzie to utrzymywać przy życiu.
Wiem tylko jedno - chce mieć możliwość wyboru, podjęcia decyzji.
To ja z tą myślą będę musiała żyć. To ja chce zdecydować czy odbiorę życie dziecku, któremu wcześniej je dałam.
To ja chce mieć czyste sumienie, bądź wyrzuty sumienia do końca życia.
To ja to dziecko na świat sprowadzę i ja chce zdecydować co będzie dla niego lepsze.
A jeśli ktoś uważa, że kobiecie łatwo podjąć decyzje o aborcji i zabić swoje własne dziecko, nie ważne jakiego powodu, to jest tak samo głupi jak Ci co tę ustawę wymyślili.
" Człowiek jest kowalem swojego losu "
 -------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy post. Pisze o wszystkim. O tym co mnie męczy, dręczy. denerwuje i co kocham. Patrze, słucham i piszę.

Komentarze